Classic

Nic nie mówię, bo moja wieczorna towarzyszka mówi bardzo dużo. Jakby wyrzucała z siebie nieskończone pokłady myśli i emocji. Powinnam być w domu, ale trzy dni w czterech ścianach to dla mnie za dużo. Mam nieziemską radochę z tej chwilowej ucieczki od złego samopoczucia (jeszcze nie wiem, że okupię to nieznośnym bólem i słabiutko przespaną nocą). Dziewczyna inteligentna, więc wyrzuca z siebie także liczne sądy w różnych sprawach. Co jej się podoba, co nie. W tym wszystkim jest niepokój i wrażliwość dziwnie zmieszana ze skrajnym ekstrawertyzmem. Poza tym wszystkim jest uroda.

Nic nie mówię. Zastanawiam się, co ją napędza.

Faceci w barze patrzą na nas. His eyes have made love to me all evening. To musi być jej zasługa, bo ja tak nie działam. Barman obdziela nas sympatią po równo. Ma pani złotówkę? Nie? Jak nie, to będę musiał dolać wódkę do pani soku i nie wróci pani do domu. Po raz tysiączny gratuluję sobie braku samochodu. Udaje mi się też ocalić trunek przed procentami. Nie będzie ci przeszkadzać, jak zapalę? Przed biernym paleniem w barowym życiu ucieczki nie ma. Greta Garbo i Robert TylorRozmawiamy przyjemnie o dżentelmenach, staroświeckiej miłości i bogactwie oprawy. Do tego filmu po prostu potrzebowałam takiego towarzystwa.

Na przejściu dla pieszych jakiś chłopak zagaduje mnie. Kasia?! Nieee. Oj, sory, jesteś podobna do mojej byłej! Prawie mi wstyd za niego. Marguerite. Now you’ve put tears on my hand. Why?/You will never love me thirty years. No one will./I’ll love you all my life. I know that now. All my life.
W metrze schludny facet w garniturze potyka się wsiadając i wpada z bezładnym hukiem do wagonu. I always look well when I’m near death. Ktoś mu pomaga wstać, facet się zatacza i ciężko siada. Koło mnie dziewczyna mówi do swojej komórki nie, nic, facet się przewrócił, piątkowa noc.

Dodaj komentarz